nie oglądałam jeszcze pana magorium, ale tak po opisie wydaje mi się podobny do charliego i fabryki czekolady burtona. mam trochę racji? (jak juz go obejrzę, to sama to sprawdzę, ale tymczasem-jakie są wasze opinie?)
jeśli miałabym porównywać oba filmy, to pan mogorium nie dorasta do pięt charliemu i fabryce czekolady XD
Pod względem artystycznym, to prawda. Ale to tak naprawdę, niezależnie od podobieństwa tematu, dwa różne światy. U Burtona jak to u Burtona, świat przedstawiony jest ironiczny, wręcz złośliwy, makabryczny i ambiwalentny. W "Magorium" natomiast mamy naiwne ciepełko, uczucia i barwny świat dziecięcych marzeń. Różne podejścia, każde ma swoją zaletę, ale - jak już powiedziałam - Burton wygrywa pod względem realizatorsko-artystycznym:)